No i niestety… My, Polacy, wszyscy jak jeden mąż mieliśmy
nadzieję, że Robert Lewandowski zostanie wytypowany do Złotej Piłki jako jeden
z trzech najbardziej pożądanych piłkarzy świata. W ubiegły poniedziałek
ogłoszoną tą finałową trójkę. Wiadomo było, że odwieczni rywale, tacy jak Messi
i Christiano Ronaldo będą toczyć bój o czołówkę tego zestawienia, ale to
trzecie miejsce też miało olbrzymie znaczenie. Niestety zamiast Lewandowskiego,
w zestawieniu znalazł się Brazylijczyk Neymar.
Dlaczego Lewandowski nie miał szans na tę nominację? Nie
dlatego, że jest słabszym zawodnikiem niż Neymar. O Neymarze nie słyszałem w
tym sezonie jeszcze nic, oprócz tego, że gdzieś tam strzelił bramkę i jeszcze
gdzieś tam dwie. Okej. Ale to Lewandowski pobił rekord Guinessa wchodząc na
boisko w meczu z Wolsburgiem, gdzie Bayern przegrywał 1:0 i to Lewandowski
strzelił pięć goli w dziewięć minut, robić to, czego nie udało się zrobić
nikomu wcześniej. Powiecie – no, pofarciło mu się. Wcale nie. Był
najskuteczniejszym strzelcem eliminacji Euro, jego drużyna awansowała, on jest
na czele tabeli królów strzelców Bundesligi i mówi się o nim, że Real go chce
kupić. Wcześniej strzelił cztery gole temu Realowi w Lidze Mistrzów. Ma więc
stała formę i pobija kolejne rekordy.
![]() |
Lewandowski nie sprzeda nigdy tylu koszulek, co wycackany Ronaldo czy Neymar... |
Ale to Neymar będzie promowany, bo w Złotej Piłce nie chodzi
o jakość gry, ale o pieniądze. Neymar pochodzi z Brazylii, która po pierwsze
jest osiemset razy większa od Polski. Gdzie piłka to w zasadzie religia i tego
rodzaju inne banialuki. Naymar gra w legendarnej Barcelonie, a nie w jakiejś
Bawarskiej ze względu widzenia FIFY dziurze. To Neymar sprzeda więcej koszulek,
gadżetów, to jemu ta popularność jest bardziej na rękę, niż jakiemuś Polakowi z
niemieckiej ligi (które by the way jest najmocniejsza w Europie).
Lewandowski
jest jak Shevchenko. Skazany na porażkę w walce o bycie legendą piłki nożnej. A
tylko legendy dostają trofea. I tylko legendy trzepią szmal. Na koniec dodam,
że Neymar ma dostawać za każdy sezon… 15 milionów euro. Tak mówi jego nowykontrakt. Brawo!