niedziela, 11 października 2015

Gramy z Irlandią o duży szmal!

Kibice już zacierają ręce, bo dzisiaj gramy z Irlandią! Jak dobrze wiecie, ten arcyważny mecz to eliminacje do Mistrzostw Europy w piłce nożnej, a nasze orły (jak nigdy) nie zajmują czwartego miejsca i nie muszą liczyć, że ktoś przegra, a ktoś wygra i wtedy my psim swędem wchodzimy. Jesteśmy blisko jak nigdy awansu do Euro, po raz pierwszy w historii! Gry w Euro 2012 nie liczę, bo nie musieliśmy do tych mistrzostw awansować, a wylądowaliśmy tam z klucza...

Dobra, a teraz kasa, bo o to na moim blogu chodzi. Ile zarobimy szmalu za awans? Okazuje się, że nie są to wcale tak astronomiczne pieniądze jak mogłoby się wydawać. Do podziału spłynie do naszej kasy ponad dziesięć milionów złotych. Warto dodać, że PZPN wyłoży te pieniadze, za użyczenie marketingowej wartości tego zespołu (no bo reklamy dla Biedronki i tego typu inne kwestie).


Lewandowski to najlepiej zarabiający polski piłkarz.


Co najciekawsze - piłkarze sami wpadli na pomysł, że zrezygnują z ośmiu milionów które początkowo oferował PZPN, który brał pod uwagę, że chłopaki nie awansują na Euro. Powiedzieli, że chcą więcej pieniędzy, ale tylko w przypadku awansu. A jak nie się uda - to obejdą się smakiem. Jak donosi Przegląd Sportowy - taki pomysł prezesowi Polskiego Związku Piłki Nożnej się spodobał i chłopaki ze Szkocją zagrają teraz właściwie o wszystko.

Pytanie, czy nie zagrają też jednocześnie u bukmachera, bo cała sytuacja pachnie niezłym hazardem, albo jak kto woli pewnością siebie... No jest jeszcze opcja, że Robert Lewandowski wyjdzie na boisko, strzeli pięć bramek w dziewięć minut i będzie po frytkach. Zresztą, Lewy to oczywiście najlepiej zarabiający polski piłkarz.

Dodajmy, że pieniądze za awans dostanie też PZPN, bo Polska skoczy wyżej w rankingu UEFA i federacja wypłaci szmal Bońkowi i kolegom.